czwartek, 2 kwietnia 2009

Koniec.Ende.Fin.The End.Koniec.Finito.End.Koniec.

Nie wiem czy będziesz czytała tego posta.
Nie mam zielonego pojęcia, czy rozumiesz co ja powiedziałem.
Nie chciałem żeby to zabrzmiało tak, jak zabrzmiało.
Nigdy w życiu nie chciałem z Tobą stracić kontaktu.
A jak na razie właśnie na to się zanosi.
Milczenie jest lepsze od mowy, bo nie tracimy wtedy osób dla nas najważniejszych.
Nie wytrzymam dłużej tego stanu jaki teraz jest.
Nie ma szarości.
Jest albo "tak", albo "nie".
"Przyjaciel" to też za duże słowo.
Ale w końcu Ty się do ludzi przywiązujesz.
Mam nadzieję że to minie, i znowu będę mógł pisać z Tobą o największych pierdach...
I znowu będę Twoim Przyjacielem.
Nawet jeżeli TYLKO nim.
Wiesz że to o Tobie piszę.
A kto nie musi, ten o tym nie będzie wiedział.
"Albo robisz coś, albo nic(...)"
:*

1 komentarz:

  1. wiedziałeś dobrze że tak będzie a przynajmniej mogłeś się domyślać.

    OdpowiedzUsuń